Wracają problemy z kolanem Terry’ego Roziera. Energiczny obrońca nie wziął udziału w niedzielnym treningu i będzie musiał odpocząć kilka dni zanim powróci do aktywności koszykarskich. Oznacza to, że jego występ w najbliższym, środowym meczu Celtów przeciwko Brooklyn Nets jest niepewny. Powodem jest obrzęk w kolanie, jednak Celtics nie podali dokładnej przyczyny tego urazu. Warto jednak przypomnieć, że Rozier już w trakcie swojego pobytu na uniwerku Louisville zmagał się z zapaleniem ścięgien w kolanie i również z tego powodu musiał odpoczywać przez dwa tygodnie po tegorocznych rozgrywkach ligi letniej. Czyżby porównania do Dwyane’a Wade’a sprawdzały się także tu?
Kolana Wade’a to już w zasadzie oddzielna historia i rzecz, która nie pozwala supergwieździe Miami Heat na tak wysokie loty jak kiedyś. A przecież to właśnie do Wade’a jest najczęściej porównywany Rozier, oczywiście zapewne trochę na wyrost, jednak nie da się ukryć, że styl gry mają dość podobny. Tak czy siak, problemy Roziera z kolanem to na pewno coś, co warto monitorować – tym bardziej, że problem ten pojawia się co jakiś czas. Latem potrzeba było dwóch tygodni odpoczynku, zanim 21-latek powrócił na parkiet.
Brad Stevens powiedział dziennikarzom, że Roziera czeka 3-5 dni przerwy. A to oznacza, że rookie może ominąć co najmniej jedno przedsezonowe spotkanie Celtów. W niedzielę nie trenowali też Jonas Jerebko (choroba) oraz Perry Jones – ten ostatni opuścił czwartkowy mecz z Realem Madryt z powodu śmierci w rodzinie, a do drużyny ma z powrotem dołączyć w poniedziałek. Tymczasem dobra informacja jest taka, że do treningów wrócił Evan Turner, który także miał problemy z kolanem, ale nie było to na szczęście nic poważnego.