Denver Nuggets i Sacramento Kings rozmawiają o potencjalnej wymianie DeMarcusa Cousinsa, który miałby przenieść się do Denver, podczas gdy w drugą stronę mogą polecieć Ty Lawson oraz Kenneth Faried i zapewne jakieś wybory w drafcie. Ale jakby się nie udało to zarówno Kings (szósty wybór w drafcie), jak i Nuggets (siódmy) mogą swój pick transferować. A Danny Ainge żadnej okazji nie przepuści! Dlatego nie powinny dziwić raporty, że bostoński GM jest bardzo aktywny w rozmowach transferowych i agresywnie stara się przesunąć w górę tegorocznego naboru. Dzięki takiemu zabiegowi Celtics mają podobno nadzieje na pozyskanie Kristapsa Porzingisa lub Willie Cauley-Steina.
To pierwszy raz, gdy nazwisko Porzingisa pojawia się przy Celtics, chyba głównie dlatego, że a) wcześniej to inny Europejczyk, a mianowicie Mario Hezonja wzbudzał zainteresowanie w Bostonie, oraz b) coraz częściej mówi się, że Porzingis zostanie wybrany nawet w top3, być może przez Los Angeles Lakers lub Philadelphia 76ers. Wszyscy wiemy jednak, że draft bardzo często jest nieprzewidywalny i wszystko się może stać, a więc koniec końców wysoki Łotysz z pięknym rzutem może w Bostonie wylądować.
Być może zostanie on wybrany z czwórką, którą obecnie posiadają nowojorscy Knicks, ale bardzo prawdopodobne jest, że oni zejdą w dół draftu, a coraz częściej słychać, że targu dobiją właśnie z Celtami, ponieważ Ainge dysponuje mnóstwem wyborów w drafcie, które mogą przekonać drużynę z Nowego Jorku. Są też oczywiście inne scenariusze (takie jak choćby transferowanie po szósty pick Kings, którzy ci będą skłonni oddać, jeśli nie ostanie im się Emmanuel Mudiay), ale na tydzień przed draftem możemy być pewni, że to nie koniec plotek, ale i nie koniec starań Danny’ego Ainge’a o lepszą sytuację dla Celtics.