Znamy już plany Danny’ego Ainge’a na zbliżający się offseason. Generalny menedżer bostońskiego zespołu w kończącej sezon konferencji prasowej zapowiedział, że będzie to kolejne pracowite lato, a drużyna ma zamiar próbować ściągnąć do Beantown topowych wolnych agentów, którzy wniosą do zespołu nową jakość i zwiększą sumę talentu w ekipie Brada Stevensa. Innymi słowy, nadchodzące lato nie będzie się w założeniach niczym różniło od poprzedniego, kiedy to głównym planem także było sprowadzenie wielkiej gwiazdy. Wtedy był to Kevin Love, (który teraz ponownie może być wolnym agentem), tym razem wśród nazwisk są m.in. LaMarcus Aldridge, Marc Gasol, DeAndre Jordan czy także DeMarcus Cousins.
To nie jest jednak tak, że Ainge skupi się tylko i wyłącznie na gwiazdach pierwszego planu. W swojej wypowiedzi był bardzo dokładny, zaznaczając, że bostoński zespół postara się o każdego, kto wyda się być znacznym upgrade’em, dodając też, że w jego mniemaniu obecny skład jest całkiem dobry, tak więc upgrade to pojęcie względne. Bardzo prawdopodobne, że wśród zawodników, o których rzeczywiście się postarają będą podkoszowi – Marc Gasol, LaMarcus Aldridge czy DeAndre Jordan, natomiast raczej nie ma szans, aby pozyskać skrzydłowych w typie Butlera czy Leonarda, gdyż będą oni zastrzeżonymi wolnymi agentami, a Chicago Bulls oraz San Antonio Spurs na pewno będą chcieli ich zatrzymać, wyrównując każdą złożoną ofertę.
Marc Stein z ESPN donosi jednak, że Celtics będą w grze w zasadzie o każde spore nazwisko, które będzie tego lata dostępne, wymieniając choćby DeMarcusa Cousinsa, który znajduje się w kręgu zainteresowań Danny’ego Ainge’a już od jakiegoś czasu. Stein mówi nawet, że można się zakładać o to, czy Ainge wyłoży na stół grom wyborów w drafcie, próbując zachęcić Sacramento Kings do wytransferowania Cousinsa i jego zdaniem wczesne raporty wskazują, że tak rzeczywiście będzie. Ale pracowite lato odnosi się także do własnych wolnych agentów, o których przyszłości Ainge będzie musiał niedługo zadecydować.
Pozostałe ciekawe informacje od Ainge’a:
- Jae Crowder na pewno otrzyma ofertę kwalifikacyjną, co oznacza, że wraz z dniem 1 lipca tego roku stanie się zastrzeżonym wolnym agentem, dzięki czemu C’s będą mogli wyrównać każdą złożoną mu ofertę,
- GM Celtów bardzo chętnie widziałby z powrotem w drużynie Jonasa Jerebko, Brandona Bassa oraz Luigiego Datome, ale na odpowiednim kontrakcie i z odpowiednią rolą, dlatego też przyszłość całej trójki w Bostonie – która będzie tego lata niezastrzeżonymi wolnymi agentami – jest na razie dość niepewna,
- Ainge jako kolejny stanął też w obronie Kelly Olynyka, mówiąc, że wszelkie sugestie, jakoby kanadyjski podkoszowy umyślnie spowodował uraz Kevina Love’a są nieprawdziwe i dodając, że nie byłoby to nic wielkiego, gdyby nie doszło do niefortunnej kontuzji. Love będzie pauzował od 4 do 6 miesięcy.