Isaiah Thomas ma za sobą pierwszy pełen tydzień w barwach Boston Celtics i lepszego podsumowania niż nagroda dla najlepszego zawodnika minionych siedmiu dni chyba być nie mogło. Thomas został wyróżniony za cztery mecze, które Celtowie rozegrali w ostatnim tygodniu, a Thomas notował w nich średnio 22. punktów (trzecie miejsce na Wschodzie) oraz 6.5 asyst (siódme miejsce na Wschodzie). Bostończycy wygrali trzy z czterech tych spotkań, a udział Thomasa w tych zwycięstwach jest niepodważalny. Co ciekawe, były zawodnik Kings i Suns stał się pierwszym bostońskim rezerwowym od czasu Kevina McHale’a w 1983 roku, który w pięciu kolejnych spotkaniach zdobył co najmniej 19 punktów z ławki.
Nie, to nie Jordan Crawford jest ostatnim Celtem, który zasłużył na takie uznanie. Gdy Crawforda już w Bostonie nie było to Jared Sullinger miał w lutym poprzedniego roku na tyle dobry tydzień, by również tego zaszczytu dostąpić. Graczem tygodnia na Zachodzie został z kolei Damian Lillard. Warto jeszcze wspomnieć, że do nagrody trenera miesiąca nominowany był Brad Stevens, który w lutym zaliczył pierwszy zwycięski miesiąc w swojej karierze (7-4). A poniżej skrót występu Thomasa z niedzielnego spotkania przeciwko Golden State Warriors, w którym 26-latek zapisał na koncie 20 punktów oraz pięć asyst.