Kane w kręgu zainteresowań C’s

Danny Ainge i jego sztab lubią mieć sporo możliwości, dlatego też nigdy nie przestają szukać zawodników, szczególnie tych na dorobku. Takim zawodnikiem z pewnością jest DeAndre Kane, który po pięciu latach na uczelni Iowa State nie został wybrany w zeszłorocznym drafcie i szczęścia poszukał w Europie. Znalazł je w Belgii, gdzie gra dla zespołu z Antwerpii, a swoją dobrą grą zwrócił uwagę kilku zespołów NBA. Kane to z pewnością intrygujący prospekt ze świetnymi warunkami fizycznymi, który miał solidną karierę w koledżu (pięć lat to nie błąd, w pierwszym sezonie był tzw. czerwonokoszulkowcem) i zachwycił na przeddraftowych workoutach, ale koniec końców nikt w drafcie nie zdecydował się na niego postawić.

Kane to 193-centymetrowy rozgrywający, który w ostatnim sezonie na uniwerku Iowa State notował bardzo dobre 17.1 punktów, 6.8 zbiórek i 5.9 asyst na mecz, trafiając zza łuku z prawie 40-procentową skutecznością przy średnio trzech próbach na mecz. O wiele gorzej było na linii rzutów wolnych (skąd Kane nigdy w swej karierze nie przekroczył 64 procent skuteczności), jednak 25-latek określany jest jako dynamiczny strzelec, bardzo dobrze zbudowany i atletyczny rozgrywający potrafiący kozłować obiema rękoma, dobrze zbierający, nieźle broniący, niebojący się wchodzić pod kosz i potrafiący też kończyć akcje na kontakcie. Hmmm, Marcus Smart wersja lite?

Fizycznie jest bestią, ale odnośnie jego osoby pojawia się sporo zarzutów o za dużo tzw. hero-ball w grze oraz o często źle podejmowane decyzje. Fakt faktem, że Kane potrafi wejść w bardzo dobry rytm i nawet przejąć mecz, jednak to, że nie został wybrany w drafcie mówi wiele. Swoich sił próbował jeszcze w Summer Leauge, gdzie grał dla Los Angeles Lakers, ale i tam mu się nie powiodło. W barwach Giants notuje w tym sezonie średnio  14 punktów, 5.7 zbiórek oraz 5.0 asyst na mecz. Jego umowa z belgijskim klubem obowiązuje do końca sezonu NBA, ale możliwe, że gdy po ewentualnych transferach w składzie otworzy się miejsce to Celtics spróbują go ściągnąć. Kane to także kandydat do tegorocznego składu Celtów na Ligę Letnią, gdzie zespół będzie mógł znacznie lepiej przyjrzeć się jego grze. Zainteresowani jego osobą są też Sacramento Kings oraz Utah Jazz.