Meczem z Philadelphia 76ers w TD Garden rozpoczną dziś swój preseason Boston Celtics. Wiemy już na pewno, że w dzisiejszym spotkaniu nie zobaczymy takich obrazków, jak ten obok – w meczu nie zagra bowiem Jeff Green, a z gry wyłączeni są także Vitor Faverani oraz Rajon Rondo. W miejsce tego ostatniego do pierwszej piątki wejdzie prawdopodobnie Marcus Smart, choć i on zmaga się ostatnio z urazem. Wszyscy czterej opuścili wczorajszy trening, lecz dzisiaj potwierdzono absencję tylko trzech pierwszych, dlatego wydaje się, że Smart rozpocznie mecz od pierwszej minuty. Jeśli nie to wtedy zastąpi go Evan Turner, dla którego będzie to pojedynek z drużyną, w której spędził trzy i pół sezonu.
Czego się spodziewać po dzisiejszym openerze zmagań przedsezonowych w Ogródku? Hmmm, to ciekawe pytanie, a odpowiedź zależy od tego, jak kto traktuje spotkania preseasonowe. Dla jednych to nic nieznaczące mecze, które są trochę bardziej poważne niż sparingi wewnątrz drużyny. Dla innych z kolei to ostatnia prosta przed sezonem, by zweryfikować w jakiej formie są zawodnicy i podejrzeć, jakie postępy poczynili oraz jakie usprawnienia wprowadzili do swojej gry. To wszystko zależy więc od tego, jakie ma się podejście do takich meczów. Tak czy siak, kibice koszykówki mogą być zadowoleni – NBA wraca do gry.
Celtics zagrają jednak z 76ers w nieco okrojonym składzie, przede wszystkim bez starterów na pozycjach rozgrywającego oraz niskiego skrzydłowego. Absencja Rondo nie jest żadnym zaskoczeniem, natomiast Green doznał urazu łydki w piątkowym sparingu i choć uraz ten nie jest określany jako poważny to jednak drużyna nie chce zbytnio ryzykować i pozwala skrzydłowemu na dodatkowy odpoczynek. W bostońskiej drużynie zabraknie też Vitora Faveraniego, który wciąż nie jest jeszcze w pełni sił po rehabilitacji kontuzjowanego kolana i od samego startu obozu przygotowawczego jest ograniczony w treningach.
Niemniej jednak, na parkiet i tak wybiegnie sporo ciekawych zawodników, nie tylko w barwach Celtics (począwszy od nowych twarzy w zespole, czyli np. wspomnianego już Turnera, ale też Tylera Zellera czy Jamesa Younga), ale również i w drużynie przyjezdnych – dzisiejszy mecz będzie bowiem pierwszym oficjalnym zetknięciem się z NBA środkowego Nerlensa Noela, dla którego będzie to zresztą mecz dość wyjątkowy, odkąd wybrany z szóstym numerem Draftu 2013 zawodnik pochodzi właśnie z okolic Bostonu. Od dziś zacznie się też zapewne walka o pozostanie w składzie (w szczególności dla Dwighta Powella i Erika Murphy’ego) oraz walka o jak najlepsze miejsce w rotacji. Najciekawiej zapowiada się rywalizacja o zastąpienie Rajona Rondo w roli startującego rozgrywającego, dopóki ten nie będzie mógł grać z powodu kontuzji ręki.
Panie i Panowie, czas na trochę koszykówki! Czego wyczekujecie najbardziej? Jak traktujecie dzisiejsze spotkanie? Od kogo spodziewacie się najlepszej gry? Nastawcie budziki na okolice godziny pierwszej, mecz powinien rozpocząć się w okolicach wpół do drugiej. A start sezonu regularnego coraz bliżej i bliżej.