Moser zagra na Litwie

Mike Moser nie zagra w przyszłym sezonie na parkietach NBA. Choć 23-latek otrzymał zaproszenia na obóz treningowy od wielu klubów z najlepszej ligi świata to jednak zdecydował się podpisać jednoroczny kontrakt z litewskim zespołem Rytas. Umowa ta nie pozwala Moserowi przedwcześnie zakończyć swojego pobytu w Europie w celu powrotu do USA, dlatego też Moser marzenie o NBA musi odłożyć jeszcze o rok. Bardzo prawdopodobne, że to marzenie się kiedyś ziści, bo według słów jego agenta, kilka klubów wyraziło już chęć dalszej obserwacji skrzydłowego na Litwie. Czy wśród tych klubów są także Celtics? Zapewne tak, bo to właśnie bostońskie barwy Moser reprezentował podczas tegorocznej edycji ligi letniej w Orlando.

Celtics jako pierwsi zaproponowali mu dołączenie na obóz treningowy, o czym poinformował zaraz po lidze letniej sam Moser. Nic dziwnego, bo niewybrany w tegorocznym drafcie zawodnik spisywał się naprawdę solidnie i ostatecznie skończył zmagania na Florydzie, notując średnio 13.6 punktów oraz 4.8 zbiórek. Moser od samego początku zdawał sobie jednak sprawę, że dostanie się do rotacji bostońskiego klubu będzie bardzo trudno, odkąd Celtics mają już w składzie kilku zawodników na jego pozycje, a na dodatek skład ten zawiera więcej zawodników, niż przewidują ligowe przepisy (na start sezonu C’s mogą mieć maksymalnie 15 graczy).

23-latek rozpoczął więc poszukiwanie innych opcji, wśród których jedną z bardziej rozsądnych był także wyjazd do Europy. Potem Celtowie podpisali kontrakty na czas trwania obozu treningowego z trzema zawodnikami, po czym jasne stało się, że Mosera w Bostonie w przyszłym sezonie nie zobaczymy. Nie zobaczymy go też w żadnym innym klubie NBA, bowiem ostatecznie wylądował on na Litwie. Jak mówił jego agent, była to za dobra propozycja, by ją odrzucić. To nie oznacza jednak, że Moser zrezygnował ze swoich marzeń – w przyszłym sezonie powróci lepszy niż kiedykolwiek, z nadzieją na znalezienie swojego miejsca w NBA.