Adams odejdzie ze sztabu?

Jak podają liczne źródła – w tym Baxter Holmes z Boston Globe, Mark Murphy z Boston Herald czy Adrian Wojnarowski – Ron Adams, a więc prawa ręka Brada Stevensa i niesamowicie doświadczony asystent, będzie w przyszłym tygodniu rozmawiał z władzami Golden State Warriors w sprawie objęcia stanowiska w sztabie szkoleniowym Steve’a Kerra, czyli zatrudnionego niedawno trenera Wojowników. Oczywiście to wcale nie przesądza sprawy – Adams dostał po prostu pozwolenie od Celtics, by rozważyć wszystkie opcje. Stevens mówił nie tak dawno, że spodziewa się, iż w przyszłym sezonie jego sztab będzie niezmieniony, jednak nie będzie stał na drodze, jeśli któremuś z jego asystentów trafi się okazja.

Objęcie posady w Golden State z pewnością musi być kuszącą opcją dla 66-letniego Adamsa, który w Bostonie jest od roku po tym jak nie chciano go już w Chicago Bulls. Adams od początku uważany był za wielkie wzmocnienie bostońskiego sztabu i takim też się okazał, będąc bardzo dobrym wsparciem dla Stevensa, debiutującego przecież w zeszłym sezonie w roli szkoleniowca NBA. Dodatkowo, pracę Adamsa chwalili też sobie zawodnicy, w szczególności zadowoleni z treningów rzutowych. Jego odejście byłoby więc sporym ciosem dla Celtics, zarówno dla samego Stevensa, który sam wielokrotnie powtarzał, że Adams pomógł mu w przejściu z parkietów akademickich na zawodowe, jak i dla bostońskich graczy.

Nie jest jednak wcale powiedziane, że tak się stanie. Celtics na razie wyrazili tylko zgodę (zgodnie ze słowami Stevensa o niestawaniu na drodze) i Adams ma porozmawiać z przedstawicielami Warriors w przyszłym tygodniu. Prawdopodobnie dopiero potem otrzyma on jakąś ofertę, ale wciąż może on ją odrzucić. Z drugiej strony, dołączenie do sztabu takiego zespołu jak Warriors musi być dla niego bardzo kuszące, tym bardziej że Adams wkracza w ostatnie lata swojej kariery trenerskiej. Dodatkowo, pochodzi on właśnie z okolic San Francisco. Według raportów jego kontrakt z Celtics ma obowiązywać jeszcze przez dwa lata. Warriors to zapewne nie jedyna drużyna zainteresowana usługami Adamsa, który jest przecież wysoko ceniony w całej lidze.