Celtics obejrzeli Parkera

Jabari Parker przyjechał wczoraj wraz z całym zespołem Duke Blue Devils do Bostonu, by zmierzyć się tutaj z Boston College. Bostoński sztab wykorzystał więc okazję i prawie w komplecie – zabrakło tylko Austina Ainge’a, który jest w tej chwili w Hiszpanii – zasiadł wczoraj na trybunach, obok licznej grupy skautów z innych klubów NBA (podobno było ich łącznie aż 22 z 11 drużyn). Okazji nie odpuścił też sobie Danny Ainge. A wszystko po to, by na własne oczy zobaczyć w akcji Parkera, który jest jednym z najlepszych prospektów w kraju i jeśli tylko zgłosi się do tegorocznego naboru to będzie też faworytem do top3. Jabari zresztą potwierdził to swoim występem, notując season-highs 29 punktów i 16 zbiórek.

Wydaje się, że gra przed tyloma skautami i osobami związanymi z NBA to chleb powszedni dla Parkera, który być może miał dzięki temu jeszcze większą motywację. I od samego początku dominował, robiąc wszystko to, czego można się było spodziewać. Zanotował najlepsze w karierze wyniki w punktach i zbiórkach, prowadząc przy okazji Blue Devils do łatwego zwycięstwa 89-68 i udowadniając swój ponadprzeciętny talent na oczach skautów. Po meczu zebrał pochwały od trenera Duke, Mike’a Krzyżewskiego, którego zdaniem Parker po raz pierwszy w tym sezonie zagrał jak weteran. Krzyżewski powiedział też przy okazji kilka miłych słów na temat Brada Stevensa, jak i w ogóle organizacji Celtics.

Po meczu Parker został zapytany, czy widzi siebie grającego dla Celtics w przyszłości. Odpowiedział:

„Nie wiem. To zależy od zespołu i tego, czy mnie chcą, ale koniec końców, w tym momencie myślę tylko o Duke.”

I rzeczywiście, trudno w tym momencie wyrokować, czy Parker rzeczywiście od przyszłego sezonu mógłby grać w barwach Celtics, bo w ciągu kolejnych miesięcy jeszcze sporo się może wydarzyć. Przede wszystkim, wciąż nie wiadomo czy Parker – który jest mormonem – w ogóle przystąpi do tegorocznego naboru. Poza tym, jeśli miałby on wylądować w Bostonie to Celtics musieliby wybierać z co najmniej trzecim numerem, żeby w ogóle mieć nadzieję na jego pozyskanie, podczas gdy na ten moment Celtics z bilansem 18-33 mają siódmy najgorszy bilans w lidze. Niemniej jednak, widać że Bostończycy są zainteresowani Parkerem i byliby szczęśliwi mogąc go pozyskać, tak samo zresztą jak pewnie reszta drużyn NBA.