Kelly Olynyk odniósł w piątkowym meczu przeciwko Pacers kontuzję kostki, przez co może pauzować nawet kilka tygodni. Kto wie, czy nie jest to jednak szczęście w nieszczęściu – okazuje się bowiem, że młody podkoszowy Celtów zmaga się także z kontuzją ścięgna. „Czasami to jest błogosławieństwo w przebraniu, kiedy skręcisz kostkę. Miejmy nadzieję, że tak jest właśnie w przypadku Kelly’ego” – powiedział Brad Stevens.
Uraz mógł mieć wpływ na kiepską dyspozycję rzutową absolwenta Gonzagi, który trafił w tym sezonie zaledwie 11 z 48 rzutów ze średniego dystansu i za 3. Brad Stevens powiedział też, że to właśnie ścięgno najbardziej go przerażało, ponieważ tego rodzaju problem może stać się długotrwały. Teraz, dzięki kontuzji kostki, Olynyk będzie miał czas na podleczenie się, a jego miejsce w pierwszej piątce zajmie tymczasowo Brandon Bass. W meczu z Atlantą Bass poradził sobie z tą rolą bardzo dobrze, dzięki 17 punktom i 7 zbiórkom odgrywając ważną rolę w wyjazdowym zwycięstwie.