Rondo nie wróci do co najmniej połowy grudnia

Danny Ainge był wczoraj rano w jednej z bostońskich stacji radiowych i udzielił wywiadu, dając jednocześnie kolejny raport na temat zdrowia Rajona Rondo. Jak się okazuje, generalny menedżer zespołu nie spodziewa się, aby Rondo wrócił na parkiet jeszcze w tym miesiącu. Ainge zapowiedział też, że Rondo pojawi się na parkiecie najwcześniej w połowie grudnia. Oznacza to jednak, że równie dobrze 27-latek może wrócić dopiero w nowym roku kalendarzowym. Przypomnijmy, że Rondo pozostaje poza grą od stycznia tego roku, kiedy to pod koniec miesiąca zerwał więzadło w kolanie w spotkaniu z Atlanta Hawks. Jak do tej pory, nadspodziewanie dobrze spisuje się zastępujący go Jordan Crawford.

Ainge powiedział, że bardzo podoba mu się postawa Rondo i wysiłki, jakie wkłada w powrót na parkiet, ale nie liczy na to, że mógłby on wrócić do gry jeszcze w tym miesiącu:

„Czyni wielkie postępy. Nie mam żadnej daty powrotu, ale naprawdę podoba mi się to, co widzę w jego podejściu i zaangażowaniu. Wkłada wiele czasu w to, by stawać się lepszym i nieustannie robi progres. Nie jestem pewien, ale nie sądzę, aby wrócił on na parkiet pod koniec tego miesiąca. Po prostu nie jestem pewien.”

Przypomnijmy, że Rondo z każdym tygodniem robi coraz więcej i jest coraz bliżej swojego powrotu, ale ciężko jest wyrokować, kiedy ten powrót nastąpi. RR dostał pozwolenie od lekarzy, by trenować jeden-na-jednego, a niedawno okazało się, że brał on udział w gierkach treningowych trzech-na-trzech, mimo że nie został do tego dopuszczony przez lekarzy. Pokazuje to tylko jak bardzo Rondo chce wrócić na parkiet, ale najważniejsze jest, aby wrócił on w pełni przygotowany i w pełni zdrowy, a więc zbytni pośpiech nie jest wskazany, o czym doskonale wie sam Ainge:

„Jest coraz bliżej, ale wciąż nie ma jeszcze z powrotem stu procent siły w tej nodze. Zdecydowanie nie chcemy podejmować żadnego ryzyka.