Kevin Garnett po raz kolejny dał sygnał, że jego kariera wielkimi krokami zbliża się do końca. W pomeczowym wywiadzie udzielonym wczoraj po spotkaniu z Bulls, podkoszowy Celtics powiedział, że tegoroczny All-Star Game, który odbędzie się już w tę niedzielę, zdecydowanie będzie ostatnim w jego karierze. Przypomnijmy, że Garnetta do Meczu Gwiazd, który w tym roku odbędzie się w Houston w Teksasie, wybrali sami kibice poprzez głosowanie, co oznacza, iż Kevin niedzielny mecz rozpocznie w pierwszej piątce Konferencji Wschodniej. Będzie to dla niego już 15. występ w ASG, ale jak się okazuje niestety ostatni. Czy oznacza to, że Garnett odwiesi buty na kołek już po tym sezonie?
W wywiadzie Garnett udzielił bowiem bardzo tajemniczej odpowiedzi, najpierw sugerując, iż tegoroczny ASG będzie ostatnim w jego karierze, a potem dodając jeszcze, że o tym, co będzie wie tylko on sam:
„Ujmę to po prostu tak: jestem bardziej, niż wdzięczny, że będę w tym meczu. Nie będę się zachowywać tak, jakby stać było mnie na więcej All-Star Games, czy cokolwiek innego. Więc, prawdę mówiąc, w tym roku zamierzam bawić się tam z kimś z przyjaciół i z rodziną. To jest to, co mam właśnie na myśli.
Przeżycie All-Star, jak dla mnie, jest bardziej dla przyjaciół i rodziny, którzy nigdy tam nie byli. Zawsze masz takiego szalonego wujka, który się pokaże, albo tego przyjaciela, którego zawsze chcesz wyciągnąć na bok i odbyć małą rozmowę. Ze mną nie jest inaczej. To, mimo wszystko, czas zabawy.”
Dziennikarz: Czy będzie to twój ostatni Mecz Gwiazd?
„To zdecydowanie mój ostatni Mecz Gwiazd.”
Dziennikarz: Czemu mówisz, że będzie to twój ostatni All-Star Game?
„Czemu nie?”
Dziennikarz: Ponieważ masz jeszcze dwa lata do końca swojego kontraktu.
„Wszyscy nie wiecie czegoś, co ja wiem.”
Garnett przed tym sezonem podpisał trzyletni kontrakt wart $36 mln dolarów, jednak umowa nie jest w pełni gwarantowana. Oznacza to, że po zakończeniu obecnego sezonu jego umowa mogłaby zostać wykupiona za np. $5-$6 milionów dolarów, a KG spokojnie mógłby udać się na emeryturę. Powyższa wypowiedź tworzy jednak też lawinę spekulacji, które spekulacjami pozostać muszą, albowiem jak zaznaczył Garnett – nikt nie wie tego, co Garnett. Nikt też w zasadzie nie wie, co tak właściwie Garnett ma na myśli – czy tylko to, że w przyszłym sezonie po prostu nie będzie mieć szans na ASG? Czy też stwierdza po prostu fakt, że nawet jeśli zostałby do tego meczu wybrany, to odmówiłby udziału? Albo może po raz kolejny sugeruje, że myśl o emeryturze jest na ten moment bardzo poważna, a decyzja bliżej niż kiedykolwiek?
Nie ważne, jaką decyzję podejmie KG – mamy ogromne szczęście, że byliśmy i wciąż jesteśmy świadkami jego gry w koszulce Celtics. I cokolwiek się stanie, delektujmy się każdym kolejnym meczem Garnetta w tym sezonie, bowiem nie wiemy, który może być ostatni. To już tylko sam Kevin wie…
Wywiad, o którym mowa powyżej, do obejrzenia tutaj:
wideo pochodzi od Chrisa Forsberga z ESPN Boston